wtorek, 25 października 2011

Wymianka wizazowa

Juz drugi raz skusiłam sie na udział w wymiance biżuteryjnej organizowanej przez bizuteryjki z Wizazu.
Tym razem wymianka odbyła sie pod hasłem "Były lody na ochłodę, teraz jesień czas osłodzić!".
Aby wymiankę urozmaicić w haśle przewodnim miałyśmy podać swoje ulubione słodycze:)

Ja kocham żelki pod każdą postacią i moja ofiarodawczyni wywiązała się z projektu pierwsza klasa.
Jak otwarłam paczuszkę to buzia sama sie śmiała:)A dlaczego zobaczcie sami:)

Niestety fotki pstrykane w pochmurny dzień nie oddają w pełni uroku bransoletki i przepięknych kamieni:)Ten piękny prezent przygotowała dla mnie   Orangecountry- Dziękuję:)








Z moim prezentem nie było trak łatwo bo napotkałam kilka przeszkód na swojej drodze:)
Moja wylosowanka nie bardzo marzyła o sutaszu:)Co bardzo mnie zmartwiło na początku nie ukrywam.
I nawet jakiś powrót do przeszłości zaliczyłam przy okazji wykonywania bransoletek z fimo.Ale żadna nie nadawała się do wysłania na prezent.Choć i tak od razu zostały ukradzione przez przyjaciółkę.
Reszta preferencji była bardzo fajna i zdecydowanie ułatwiła pracę .Tylko hasło okazało sie mało słodyczowe:)

"Piwo z sokiem imbirowym" - A to moja interpretacja hasła.Bransoletka zakręcona ja po kilku piwach z soczkiem.Kolorki według preferencji.Prezent otrzymała Kama1982.I juz wiem ,ze przypadł jej do gustu i nie taki sutasz straszny :)






czwartek, 20 października 2011

Zakulkowana:)








Z potrzeby odpoczynku od sutaszu i nabrania dystansu do rozpoczętych prac powstały takie oto  oplecione oponeczki a z nich dyndające kolczyki.Jeszcze widać niedociągnięcia ale mam nadzieje sie poprawić:)


Fotki pstrykane wieczorkiem przy sztucznym oświetleniu jak tylko będzie  możliwość podmienię na lepsze:)







wtorek, 18 października 2011

Beading - poczatki:)

Od jakiegoś czasu obserwuje prace i blogi zdolnych dziewczyn , które robią wspaniałe plecionki.
Z racji posiadania całej masy koralików  i chęci ich zagospodarowania postanowiłam i ja spróbować powyplatać coś niecoś.Wiedziałam ,że będzie ciężko ale nie spodziewałam się takich trudności.Mimo iz wiele prac i wzorów wygląda na proste wcale takimi nie są .Tym bardziej podziwiam dziewczyny które ta technikę umiłowały i wybrały do tworzenia swojej biżuterii. Teraz gdy sama spróbowałam i poświęciłam kilka nocy  na prucie i wyplatanie od nowa zupełnie inaczej patrzę na ta technikę:)

A teraz kilka pierwszych kuleczek i oponek oplecionych drobnymi koralikami toho

 Kolczyki dla córki toho  round 11 (2,2mm)  na pewno silver  lined  milky peach




Oponki 10mm oplecione Toho round 11 (2,2mm)Silver lined frosted dark topaz i silver lined frosted black.
Małe  turkusowe oponki 6mm oplecione Toho round  15 (1,5mm) silver linaed frosted teal




czwartek, 13 października 2011

Jesienna bransoletka dla siostry:)

Długo odkładany projekt w końcu doczekał sie realizacji:)
Bransoletka powstałą z pięknego centralnego jadeitu fasetowanego o
niesamowitym kolorze zgaszonego pomarańczu.












wtorek, 4 października 2011

Minimalizmu cd .Sutasz mały:)

Sutasz w wersji mini króluje , tylko odsłona kolorystyczna inna .
Nasycony czerwienią i pomarańczem pozostaje pozytywnym dodatkiem na jesienne dni.
Taki drobny dodatek który zapewnia pozytywne wibracje na cały dzień.

Swarowski, jablonex i energetyzujący sutasz:)
Tył podbity delikatna czerwoną skórką.