Chyba na wszystko musi przyjść właściwy czas , jak w 2009-2010 robiłam rzemykowe bransoletki szału na nie nie było .A teraz gdzie się nie obejrzę sporo ich widzę.Widać wszystko ma swój czas i miejsce.
Tak sentymentalnie wstawiam wam parę fotek moich starych prac:)
Ewa jak szału nie było?:) ja mam chyba z dwie Twoje te rzemykowe bransoletki i też je lubię :)-sentymentalnie , kiedy zachwycałam się Twoimi dziełami , zresztą do dziś się zachwycam:)
OdpowiedzUsuńKasiu jak ja robiłam te bransoletki to takiego szału na nie jak teraz nie było
OdpowiedzUsuń