A czegóż to nie lubię ano kryształków Swarowski sew -on w metalowych koszyczkach .
Dziurki umiejscowione dość nisko i efekt po wszyciu mi się nie podoba , za bardzo odstają jak dla mnie.
Pokusiłam się też o wszycie sztyftów z metalowym siteczkiem do zamocowania i też cały efekt kolczyków popsułam.Raz ,ze przeszycie widoczne dwa sznurek zapadł mi się w tymże koszyczku i kolczyk nie dał sie ładnie wymodelować.
Ale za to kolory fantastyczne więc dołączą do mojej osobistej kolekcji bo szkoda nakład nocnej pracy wyrzucać i pruć.Choć zadowala mnie tył kolczyka bo wyszedł bardzo ładnie.
Sztyfty były o takie
Kolorki i efekt super! :)
OdpowiedzUsuńJa wszywam sztyfty do podklejenia i też oczywiście je podklejam i nigdy mi się sznurki nie zapadły ani nic.
To chyba był pech...
Aniu tym razem to były bardzo nietypowe sztyfty z tarczą z otworami , takie "sitko" dość sporej średnicy około 1,5 cm.
OdpowiedzUsuńSztyfty można było doszyć do podkładu,I tu sie nie sprawdził bo średnica za duża a ja dodatkowo zawsze modeluje kolczyki przy wykończeniu.Zwykle korzystam z sztyftów do wklejania np rivioli o średnicy 4-5 mm
Super, ze wkleiłaś zdjęcie, będę wiedzieć, żeby takich broń Boże nie kupować - dzięki :)
OdpowiedzUsuńA mogę zapytać co rozumiesz przez "modelowanie przy wykończeniu"? - tak mnie to zaintrygowało :P
Niezwykle energetyczna
OdpowiedzUsuńAniu zawsze po podklejeniu jak klej jest jeszcze wilgotny formuje , modeluje kolczyka w rękach nadajac mu pożądany kształt tak aby ładnie układał sie w uszach .Aby praca nie był płaska .
OdpowiedzUsuńLepszy efekt na fotkach np tutaj
http://www.pakamera.pl/kolczyki-soutache-alextrasza-nr601550.htm
lub tutaj
http://www.pakamera.pl/kolczyki-soutache-zar-nr557626.htm
kolczyki nie sa "płaskie " tylko wymodelowane:)
fakt Ewuś wyglądają strasznie,jakby wpadły pod autobus ;o)
OdpowiedzUsuńZa to w uchu z daleka wygladały ładnie :)Porwała je przyjaciółka .A ja szyje drugie.Może te wyjda mniej zmasakrowane:)Bo juz sie nie pokusze o doszywanie koszyczkowych-sztyftów.
OdpowiedzUsuń