Strasznie podoba mi się technika haftu koralikowego .
Jednak to jedna z cięższych technik z jakimi przyszło mi się zmagać.
koraliki nie zawsze chcą się równiutko układać.Dociąganie nici też jest istotne jak w hafcie sutasz .Ale nie poddaję się .
Kuszona urokiem i rewelacyjnym warsztatem Izziland próbuje choć troszeczkę iść w jej ślady.
Jakiś czas temu zakupiłam cudne kaboszony imitujące opal , oraz przepiękne taśmy z perełkami z Bazaru Dekoracji
A to już efekt końcowy moich zmagań .
Użyte koraliki to :
Silver-Lined Milky White
Silver-Lined Milky Nutmeg
Kaboszony imitujące opal
oraz Bicon Swarowski z serii Alabaster
Użyte koraliki to :
Silver-Lined Milky White
Silver-Lined Milky Nutmeg
Kaboszony imitujące opal
oraz Bicon Swarowski z serii Alabaster
Ponieważ kolczyki są dość duże i jednak ciężkie sztyfty dostały dodatkowe wsparcie w postaci zapięcia klipsowego , które dodatkowo mocniej trzyma sztyfta w uszach
Fajny pomysł z tym zapięciem klipsowym, bardzo fajnie Ci te kolczyki wyszyły, bardzo fajnie wygląda ta perełkowa taśma:)
OdpowiedzUsuńKolczyki wyszły przepięknie, zatem zmagania możesz uznać za zakończone sukcesem! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOgromne! Ale piękne! :)
OdpowiedzUsuńPiszesz,że ta technika jest trudniejsza niż sutasz, to ja już wysiadam chociaż kolczyki Twe są pięknie wykonane i może .....kiedyś....spróbuję>>>?
OdpowiedzUsuńależ one są przepiękne!!! tylko szkoda, że w takich okazałych kolczykach nie można chodzić na co dzień...
OdpowiedzUsuńFantastycznie wyglądają! Też mnie kusi haft koralikowy :)
OdpowiedzUsuńCudowne - piękne wykonanie i kapitalnie dobrane kolory.podziwiam i pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńWonderful ... I love them!!!
OdpowiedzUsuńbiżuterie do filmu kostiumowego mogliby Ci zlecić!Fantastyczne wykonanie!
OdpowiedzUsuń