Sutaszkowe dzieła wyhaftowane -tylko na bigle czekają :)
Pastelowo i kolorowo ot co na dziś.
Wykończone haftem koralikowym.
Tył kolczyków - haft koralikowy
Tęczą malowane turkus , szkło fasetowane, drobne koraliki Toho , sutasz
i tył tęczowych kolczyków
Pastelowe zimowe ( Kropla jadeitu fasetowanego w odcieniu błękitu, sutasz , Toho)
Pastelowe (Kropla jadeitu fasetowanego w odcieniu błękitu, sutasz , Toho)
I HIT NA DZIś czyli "POPITAŚNE" (na tłumaczenie czekam:P) sztyfty:)
(Amazonit Rosyjski , Swarovski, turkus , sutasz, Toho)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPopitaśne:)hi hi hi. Już Ci napisałam na wizażu co miałam na myśli pisząc to słowo:) ale napiszę jeszcze raz:)
OdpowiedzUsuńPatrzysz na coś i uśmiechasz się sama do siebie. Coś jest fajne lecz trudne do określenia a samo patrzenie na to daje tyle frajdy, że nie panujesz nad emocjami i uśmiech sam ciśnie się na twarz:)
dla mnie najbardziej fajne są z turkusem,są śliczne po całości,reszta to zupełnie jak dla mnie nie ta forma ,bo rozbudowane w szesz co w gruncie poszerza twarz,nie mają smukłości i mdłe.Ostatnie fajne kolorystycznie ale poprzez brak zachowania proporcji są "dziwadełkami" no kłócą się :o)Oj Ewuś chyba kryzys twórczy ;o)
OdpowiedzUsuńŚliczne wszystkie, jednak najbardziej podobają mi się pastelowe :)
OdpowiedzUsuńMarzenko nie kryzys a urozmaicenie ,bo każdy lubi co innego.A gdybym ja robiła sutasz tylko pod siebie to wszystkie kolczyki były by w jednej gamie kolorystycznej i jednej ulubionej formie:)
OdpowiedzUsuńMirosku juz na wizażu odpisałam dzięki wielkie:)
Eleganckie wykończenie tyłu - super:-)
OdpowiedzUsuń