Jakaś niemoc twórcza mnie dopadła szyje i pruje , pruje i zszywam na nowo.
Wzięłam na warsztat coś dużego i po prostu jakoś mnie przystopowało.
Każda koncepcja nie ta.Główne elementy gotowe ale połączenie ich w całość to jakiś koszmar.Idę walczyć dalej może w końcu zacznie mi coś z tego wychodzić:)
Trzymajcie kciuki.
Ps Zapraszam na fan page na facebooku
http://www.facebook.com/pages/Frydzia2009-soutache/214622498597959
Będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńOdsapnij chwilkę, idź na spacer lub piwko:)
Wrócisz odmieniona, z nowymi siłami i pomysłami:)
Mirosku przerwa jakaś mała chyba wskazana bo mózg mi się już lasuje od natłoku pomysłów.I już sama nie wiem czego chcę.Głowę przewietrzyć trzeba i z świeżym spojrzeniem przysiąść do sutaszu.
OdpowiedzUsuńTak, tak, tak :)
OdpowiedzUsuńo to mi chodziło:)
Nie rób nic na siłę, bo się jeszcze bardziej zniechęcisz. Może odreagowujesz radość z przyjęcia do Pakamery? (też bym się cieszyła ;))
OdpowiedzUsuń